Analogiem?

 Nędzne początki 

Moimi kochankami są wszystkie płyty winylowe, gramofony, aparaty analogowe i inne oldschoole. Nie rozstanę się z nimi nigdy. Analogi przykuły moją uwagę, dzięki klimatowi zdjęć który widoczny jest na każdym z nich. Tu nie ma mowy o brzydocie, każda fotografia jest dla mnie innym wspomnieniem.                                                                                     
f a v miejsce do zwykłego myślenia
Muszę jeszcze podkreślić moją amatorszczyznę, nie chcę wprowadzić kogokolwiek w błąd. Robię zdjęcia dla siebie, mojej genialnej kumpeli i innych znajomych, tak po prostu żeby cieszyć oko. Nie jestem również profesjonalistką we wszystkim co robię. To, że uwielbiam słuchać zespołu The Beatles nie znaczy, że znam życiorysy wszystkich członków na pamięć. Tak mam z wieloma innymi dziedzinami wypełniającymi moje życie. 

Blog powstał po to, abym mogła publikować tutaj wszystkie swoje ''artystyczne'' myśli bądź ujęcia z analoga. Od razu ostrzegam, że bardzo możliwy będzie tutaj c h a o s spowodowany różnego rodzaju wpisami. 
                                                                                 
                                                                                                        

Komentarze

Popularne posty